Składniki
-200 g mąki pszennej typ 550
-3-4 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
18 %
-3 żółtka
-1 łyżka spirytusu
-szczypta soli
Dodatkowo:
-cukier puder
-smalec lub olej
Sposób przygotowania
Do dużej miski przesiewamy mąkę dodajemy szczyptę soli śmietanę żółtka i spirytus. Wszystkie składniki mieszamy i wyrabiamy na jednolitą gładka masę.
Ciasto przekładamy na stolnice i wybijamy wałkiem, aż będzie lśniące, a po przekrojeniu pojawią się pęcherzyki powietrza.
Gotowe ciasto dzielimy na kawałki i cienko rozwałkowujemy im cieniej tym lepiej starając się nie podsypywać mąką.
Nożem lub radełkiem (polecam nóż do pizzy ) kroimy paski szerokości około 4-5 cm długości około 12 – 15 cm. Każdy pasek nacinamy w środku w zadłuż i przewlekamy.
Tłuszcz rozgrzewamy do temperatury 175-180 stopni. Wrzucamy faworki partiami tak, żeby mogły swobodnie pływać smażymy z dwóch stron na złoty kolor.
Wyciągamy za pomocą łyżki cedzakowej na ręcznik papierowy. Osączone i ostudzone przekładamy na paterę i posypujemy cukrem pudrem.
Kilka porad :
- Faworki najlepiej smażyć tradycyjnie na smalcu. Jeśli nie przepadacie za smalcem użyjcie oleju roślinnego o neutralnym smaku.
- Nie należy mieszać różnych tłuszczów oleju ze smalcem, bo mają różne temperatury dymienia.
- Faworki smażone w zbyt gorącym tłuszczu szybko zaczną się palić a jeśli tłuszcz będzie za zimny to faworki nasiąkną zbytnio tłuszczem.
- Dodanie spirytusu do ciasta zapobiega nadmiernemu wchłanianiu tłuszczu podczas smażenia. Zamiast spirytusu można dodać wódkę ocet lub kwasek cytrynowy polecam jednak spirytus.
Smacznego 💛
Będzie mi miło jak zostawisz komentarz oraz zaobserwujesz na Instagramie Facebooku i TikTok.
A po skorzystaniu z mojego przepisu podzielisz się zdjęciem na Facebooku, Instagramie lub blogu cytrynowa babeczka
Super faworkim dzieki za praktyczne radym którymi nie każdy się dzieli
Dziękuję 🙂